Wiele radości sprawia mi utrwalanie w zdjęciach Waszych ważnych momentów z życia. Zdjęcia są najlepszą pamiątką. Niosą za sobą historię, emocję i bliskie nam osoby. Czy schowane w albumie, czy też wyeksponowane w ramce widząc zdjęcie zawsze jest nam łatwiej wrócić wspomnieniami do tej chwili którą ono przedstawia. Chrzest święty Dawida był wspaniałym wydarzeniem w życiu dziecka, rodziców oraz najbliższych krewnych i przyjaciół. Zdjęcia pozwoliły mi zamknąć to wydarzenie na długie lata w kadrach.

Jesienny klimat już na dobre się u nas rozgościł. Złote liście, zżółknięta trawa i pochmurne niebo towarzyszyły mi w drodze na chrzest święty Dawida. Najpierw do domu rodzinnego, by sfotografować przygotowania chłopca. Po wejściu do domu i przywitaniu się ze wszystkimi wybraliśmy sypialnie ich starszego syna na ubieranie chłopczyka. Była niewielka, ale dobrze oświetlona, przez światło wpadające przez okno. Poinstruowałam mamę Dawida i matkę chrzestną co zrobić by zdjęcia były lepsze.
Pozostałe dzieci siedziały na macie pod oknem i bawiły się wyciągając zabawki z ogromnej skrzyni. Niemalże istny raj dla dzieci. Sfotografowałam ubieranie Dawida przez mamę i matkę chrzestną. Następnie ustaliłyśmy, że poczekamy aż przyjdzie ojciec chrzestny Dawida bym mogła zrobić zdjęcia jak zakłada mu buciki. A konkretnie jeden bucik, tak tylko do zdjęcia. Jeszcze kilka ujęć rodzinnych, gdy wszyscy byli już w mieszkaniu.






Chrzest święty Dawida
Uroczystość chrztu świętego Dawida miała miejsce w kościele pw Zwiastowania NMP w Białymstoku. Kościół był duży i jasny. Był tylko jeden problem. Chrzcielnica jest ustawiona w bardzo niedogodnym miejscu dla fotografa. Po tym, jak rodzice usiedli do ławek ksiądz przyszedł do mnie i zapytał, czy robiłam już zdjęcia w ich kościele, odpowiedziałam, że nie. On złapał mnie na ramię z poprowadził do chrzcielnicy. I ustawił mnie w wąskiej przestrzeni miedzy dwiema ściankami skąd miałam widok na chrzcielnicę.
Powiedział, że stąd wychodzą najlepsze zdjęcia. Z pewnością jest to jedyne miejsce, z którego można jakkolwiek uchwycić dziecko, ale nie jest ono najlepsze. Dużo zależy jak rodzice ustawią dziecko do chrzczenia, ale to uwaga na przyszłe uroczystości, a przez stres rodzice mogą łatwo zapomnieć o tej uwadze. W zasadzie jest to szansa z 50% skutecznością. Prócz problemów z chrzcielnicą fotografowanie w tym kościele jest czystą przyjemnością. Z pewnością śluby wychodzą tu rewelacyjnie. Po zakończeniu uroczystości udaliśmy się do Stajni Sowlany na przyjęcie.









Kwietna sala
Kościół, w którym odbywał się Chrzest święty Dawida znajdował się niedaleko restauracji. Przyjęcie zorganizowano w Sali kwiatowej. Była ona podzielona na trzy części by mogły w jednym czasie odbywać się trzy przyjęcia. Cieszyłam się z tego, że nas usytuowali przy jednej ze ścian. Była tam prywatność i względna cisza. Rodzina mogła spokojnie spędzić miło czas a ja skupić się na zdjęciach. Po obiedzie standardowo zabrałam się za zdjęcia rodzinne. Wzięłam ze sobą niewielkie lampki, które przystawione przed obiektyw dawały piękny efekt flar na zdjęciach. Zasugerowałam rodzicom dziecka, by zrobić im takie zdjęcia i wyszło fantastycznie. Z pewnością warto posługiwać się dodatkowymi elementami, by wzbogacić nasze zdjęcia. Pryzmat, lampki, dreamaker są to świetne narzędzia, by dodać naszym zdjęciom nieco magii.









Komentarze